AAA http://chart.apis.google.com/chart?cht=qr&chl=http%3A%2F%2Fgbp.korczyna.pl%2Fwiadomosc%2Fwystawa-45&chs=350x350&chld=L|4

Aktualność

16-08-2019Wystawa

Stanisław Jakubczyk (1916 - 2018)

Artysta malarz i rzeźbiarz, podróżnik, fotografik i filmowiec, miłośnik astronomii i piewca piękna krajobrazów, które malował, fotografował, filmował oraz opisywał w swych publikacjach – należał do najwybitniejszych twórców, nestorów krakowskiego środowiska plastycznego.

Urodził się 18 maja 1916 r. w Lubatowej na Ziemi Krośnieńskiej. Od wczesnego dzieciństwa sycił się więc nie tylko urodą rodzinnych stron Beskidu Niskiego, ale także podziwiał bogactwo oraz różnorodność budownictwa mieszkańców tych terenów, zwłaszcza Łemków w okolicach Dukli czy Bojków w niedalekich Bieszczadach. Wyróżniali się oni bowiem ciekawą architekturą swych drewnianych domostw, strojnych cerkwi i kościółków oraz oryginalnych, kamiennych przydrożnych krzyży, kapliczek i cmentarzy, rozsianych tak licznie na tamtejszym Pogórzu Karpackim.

Te młodzieńcze fascynacje urokliwymi pejzażami oraz pierwsze samodzielne próby malarsko-rzeźbiarskie podczas terminowania na przełomie lat 20. ubiegłego wieku w sanockiej pracowni artystyczno-dekoracyjnej malarza Władysława Lisowskiego – miały niewątpliwy wpływ na Jego przyszłą całożyciową działalność twórczą, której główną domeną stała się sztuka spod znaku SACRUM.

Studia w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych rozpoczęte w latach 1937-1939 i dokończone po II wojnie światowej w latach 1945-47, uzupełnione dodatkowymi dyplomami Studium Filmowego i Pedagogicznego, ujawniły u Stanisława Jakubczyka rozległą paletę talentów. Będąc więc wszechstronnie uzdolnionym artystą, uprawiał rzeźbę, malarstwo sztalugowe i akwarele. Projektował witraże, wykonywał sgraffita i mozaiki. Był autorem kunsztownych polichromii, rozmaitego wystroju i fresków w stu kilkunastu wnętrzach kościelnych w całej Polsce oraz kilku za granicą, m.in. w Anglii, Szwecji i Słowenii. Namalował też kilka portretów beatyfikacyjnych Polek i Polaków, których papież Jan Paweł II w okresie swego pontyfikatu wynosił na ołtarze (w tym m.in. bp. Józefa Sebastiana Pelczara i Karolinę Kózkównę) podczas pielgrzymek do ojczyzny. A poza tym sporo filmował, fotografował i – głównie w ostatnich latach życia – pisał, gdy z powodu pogarszającego się wzroku coraz rzadziej sięgał po pędzel czy dłuto. Nie licząc wielu wcześniejszych różnych artykułów w krakowskim „Dzienniku Polskim” czy relacji z wycieczek górskich bądź spływów kajakowych w branżowych „Wierchach” i „Turyście” – Jego bibliografia liczy 16 pozycji, a 3 ostatnie szkice eseistyczne napisał w wieku 101 lat. Był więc zaiste – co niejednokrotnie zauważali krytycy sztuki – mistrzem pędzla, dłuta, obiektywu, kamery i pióra.

Ceniony historyk i krytyk sztuki, wybitny znawca zwłaszcza malarstwa, prof. Jerzy Madeyski z Uniwersytetu Jagiellońskiego, podsumowując dorobek Stanisława Jakubczyka napisał: Stanisław Jakubczyk należy do formacji sztuki aspirującej do rangi sumienia i moralności świata. Do sztuki świadomej swego posłannictwa i odpowiedzialności, jaka na niej spoczywa (…) Tym samym prawdziwych antenatów Jakubczyka należy szukać pośród największych naszych tuzów o podobnych ideałach. Są nimi Matejko i Malczewski, ten ostatni zwłaszcza, bo symbol i metafora grają w jego dziełach dużą rolę (…) Zaś warsztat Stanisława Jakubczyka jest mistrzowski. Więcej: jest uniwersalny.

Stanisław Jakubczyk zmarł nagle w Krakowie 23 listopada 2018 r., przeżywszy 102 lata, 6 miesięcy i 5 dni.

                                                                                                                      Andrzej Ostoja-Solecki

                                                                                                                  

Podziel się: